Turysta poprosił bacę o spędzenie razem z nim i innymi bacami i juhasami nocy na pastwisku. Miał wielką ochotę na dymanie więc zaczął się onanizować.Nie przynosiło to żadnego skutku. Wreszcie uważając żeby nikt go nie zobaczył zaczął pieprzyć owcę.Nagle za jego plecami rozłegł się gromki śmiech.Odwrócił się i powiedział:
-No co ,wielką ochotę miałem.
-Dobrze, my też tak robimy- odpowiedził baca.
-Więc o co chodzi?
-Na całym pastwisku tyle owiec, a ty musiałeś wybrać najbrzydszą.
Post został pochwalony 0 razy